POLISĘ KUPUJEMY ZDROWIEM

 Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich zdarzeń, które będą miały miejsce w naszym życiu. Czy zawsze jesteśmy przygotowani na najgorsze? Czy zabezpieczyliśmy w odpowiedni sposób przyszłość swoją i swoich najbliższych?

Często w naszej pracy spotykamy się z przypadkami, kiedy dzwonią klienci i zwracają się do nas z pytaniem czy bylibyśmy w stanie zawrzeć ubezpieczenie wstecz, dlaczego?
- Ponieważ właśnie leżą w szpitalu po wypadku, a mają świadomość, że towarzystwa ubezpieczeniowe wypłacają świadczenia w przypadku takich zdarzeń
- Ponieważ żona dowiedziała się, że jest w ciąży, a polisa na życie wypłaca świadczenie po urodzeniu dziecka
- Ponieważ spadł ze schodów, uszczerbek duży, ale nie ma polisy

Jak brzmi odpowiedź? Niestety nie.

Zawierając polisę na życie zabezpieczamy siebie i swoich bliskich. Jest to w pewnym sensie nasza poduszka ochronna, która ma nam pomóc.
Ubezpieczenie na życie, tak jak każde inne najlepiej, żeby nie było wykorzystywane, ale.... .
- Czasami zdarzy nam się zagapić i wjechać w pojazd przed nami.
- Niekiedy pojawi się w naszym domu przepięcie, stłuczenie lub zalanie
W takiej sytuacji korzystamy z ubezpieczenia i zamiast pokrywać spory koszt z własnej kieszeni, pokrywa nam to polisa.
Nawet jeśli nie mamy polisy, to póki zdrowie pozwala nam zarobić na naprawę szkód  np. zalanego domu, jesteśmy wstanie pokryć to samodzielnie.

W momencie kiedy chodzi o nasze zdrowie, to już nie zarobimy.
Ze strony rodziny/znajomych pomoc zawsze się znajdzie, jednak każdy jest człowiekiem i dłuższe pomaganie może każdego przerosnąć.
Posiadając:
- rodzinę
- bliskich, o których się troszczymy
- kredyt
Warto wziąć pod uwagę, że w momencie zachorowania/wypadku/śmierci - to nadal pozostają nasze zobowiązania, a budżet rodzinny zostaje uszczuplony o nasz wkład.

Towarzystwa ubezpieczeniowe w swojej ofercie posiadają szereg tego typu produktów, które można doskonale dopasować do naszej aktualnej sytuacji finansowej - zadzwoń i zapytaj!